1.
Melancholia
– koniecznie.
2.
Drzewo
życia – trochę tak (do połowy), trochę nie (od połowy). Jakaś pretensjonalna
groteska.
3.
Porwanie
Heinekena – można: Sam Wotrhington, Anthony Hopkins. Bywa gorzej.
4.
Czyja
to kochanka? – Tytuł mówi wszystko. Niezły Gad Elmaleh.
5.
Uprowadzona
3 – na potrzeby relaksu po 12 godzinach pracy, tak. No i Liam Neeson.
6.
Agentka
– tak, wstyd się przyznać - chwilami rżałam jak koń. No i chociaż krótko, ale był Jude
Law…
7.
Pojedynek
na pustyni – Michael Douglas na dnie. To jakaś seria gniotów starszych panów?
Pacino w Idolu? Redford w Kapitanie Ameryka? DeNiro, Freeman i Douglas zresztą,
w Last Vegas? Nie lepiej było oszczędzać, niż tak teraz szargać nazwiska?
8.
Czynnik
ludzki – tak. Zadziwiające włoskie kino.
9.
Cudowny
dzień – tak, nawet bardzo. Wojna na Bałkanach.
10.
System
– amerykańska wizja Rosji Radzieckiej, może być.
11.
Fala
– do amerykańskich klasyków trochę mu brakuje, choć zakończenie godne wzorca. Niezłe
katastroficzne mięsko.
12.
Ostatnie
wakacje – koniecznie, dla zabawy.
13.
Odrobina
chaosu – tak, wszystko na tak. I jeszcze Kate Winslet (zawsze), Alan Rickman
(zawsze) i Matthias Schoenaerts (może też okaże się, że zawsze).
14.
Miłość
od pierwszego ugryzienia – denny, tytuł też.
15.
Samba
– to już było, łącznie z Omarem Sy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz