wtorek, 19 kwietnia 2022

***

Ależ pociągające są pociągi

jak piękne silne smoki

z mocnym łoskotem

obwieszczające lasom

swoje żelazne sprawy


W ciemności oczekiwane ich płonące oczy

najpierw słychać szum jak chór

rozrywanie omdlewających cieni

spłoszonych ławic

chmur

 

Zbliżając się nie drgną

z trójkąta latarek nieuchronne słońca

oczu od nich oderwać nie można

kontrolowanym gwizdem 

posłusznie

zatrzymują się u moich stóp


Na jedną minutę przystają

nadzieją ciepła tchną mi w twarz

solidne jak wschody i zachody gwiazd

zostałyby

jednak obowiązki zmuszają

do porzucenia mnie zgodnie z rozkładem



poniedziałek, 18 kwietnia 2022

***

Pędzi przez góry

porywa igły wysokich drzew

rozwiewa pół dym, pół obłoki


odbija się od księżyca

i wraca 

cios odbiera za dobrą monetę


przemyka po bladych dolinach

brzegach mórz

wzdłuż pustych niebezpiecznych dróg


wstaje i kładzie się

tysiące razy

niezrażony porażką każdego dnia


pies nadziei